Radziwiłł Leon Konstanty (Loche, Losz) (1880–1927), major wojska francuskiego, jeden z przyjaciół Prousta. Ur. 6 IX w Ermenonville (dep. Oise) we Francji, był bratankiem Macieja Józefa (zob.), synem Konstantego Wincentego (1850–1920) i Louise Antoinette z domu Blanc (1856–1911). Ojciec R-a dzięki ogromnemu majątkowi żony (córki właściciela ziemskiego i założyciela kasyna gry w Monte Carlo) należał do najbogatszych ludzi w Paryżu a bodaj i w Europie. Słynny z rozrzutności i ekstrawagancji, stał się prototypem księcia Gilberta de Guermantes („W poszukiwaniu straconego czasu” Prousta), o ile chodzi o późno ujawniony homoseksualizm bohatera proustowskiego.
R. odebrał wykształcenie wojskowe i został oficerem armii francuskiej. Wiódł lekkomyślny tryb życia, miał romanse, ale też i obracał się w ówcześnie najbardziej interesujących kręgach artystycznych i intelektualnych Paryża. Od ok. r. 1901 należał do grona młodych arystokratów (m. in. bracia Antoine i Emanuel Bibesco, Bertrand de Fénelon, Gabriel de La Rochefoucauld, Armand de Guiche, Louis d’Albuféra) zaprzyjaźnionych z Marcelem Proustem, któremu w przyszłości mieli posłużyć do narysowania postaci Roberta de Saint-Loup („W poszukiwaniu straconego czasu”). Przyjaźń, czy może raczej przyjacielskie stosunki, między R-em a Proustem przetrwały długo, choć np. w marcu 1905 rozżalony Proust pisał do odbywającego w Hawrze służbę wojskową Loche’a na papierze «de grand deuil» i odwoływał przyjaźń.
Wkrótce R. stał się bohaterem skandalu, którym bawił się cały Paryż. By – jak się potem okazało – otrzymać od ojca pełną bardzo wysoką rentę roczną R. poślubił (27 VI 1905) Claude de Gramont, kuzynkę swego przyjaciela A. de Guiche’a. Ceremonia była wydarzeniem sezonu, ale do niej tylko ograniczyło się małżeństwo R-a, w konsekwencji czego w r. 1906 przeprowadzono (17 V) rozwód i 24 VII w Rzymie unieważnienie. Rodzice zerwali stosunki z synem, do tego doszedł bojkot towarzyski. Loche zareagował prowokująco. Pootwierał w eleganckich dzielnicach Paryża pralnie, których front zdobiły herb i barwy Radziwiłłów, a na bulwarach pojawiły się furgony pralnicze w kolorach żółto-niebieskich z trąbami radziwiłłowskimi. «Le prince blanchisseur» – jak nazwano R-a – «stał się z dnia na dzień najpopularniejszym człowiekiem Paryża. Rewie w music-hallach poświęcały mu pełne humoru kuplety» (M. Rosco Bogdanowicz). W końcu rodzice ustąpili; Wojciech Kossak pisał w sierpniu 1907 do żony – zapewne w związku z tą sprawą: «Konstanty chciałby pogodzić się z synem i kto wie, czy ja nie będę pośrednikiem»; Kossak był od lat w zażyłych stosunkach z rodziną R-a (jego samego jako chłopca malował w r. 1890 i obraz pt. „Portret Leona Radziwiłła [Losza] na kucu” wystawiał t.r. na Salonie Paryskim). Niebawem nastała zgoda i pralnie zniknęły.
W czasie pierwszej wojny światowej R. jako major wojsk francuskich «dał dowody dużej odwagi i wrócił z licznymi odznaczeniami» (A. C. Rzewuski). Kiedy w r. 1918 miał się we Włoszech rozpocząć werbunek ochotników do Armii Polskiej we Francji, Konstanty Skirmunt, reprezentant Komitetu Narodowego Polskiego w Rzymie, początkowo do R-a uprzedzony («nigdy poważnie nie pracował, używał życia i był próżniakiem») po rozmowie z nim zgodził się na jego kandydaturę. Dn. 20 IX na czele Misji Wojskowej Francusko-Polskiej R. przyjechał do Rzymu w celu przeprowadzenia rekrutacji wśród kilkudziesięciu tysięcy jeńców polskich we Włoszech, wziętych do niewoli z armii austriackiej pod Isonzo i nad Piawą. «Wybór majora Radziwiłła okazał się zupełnie pomyślnym i choć nie władał on biegle językiem naszym, umiał trafić do myśli i serc naszych jeńców, a miał zapewniony posłuch we Francji i z Francji zdobył nieoczekiwanie prędko potrzebne umundurowanie i uzbrojenie» (Skirmunt K., Moje wspomnienia). Latem 1920, jak wspominał stojący na czele francusko-angielskiej misji wojskowej lord E. D’Abernon, R. wybierał się do Warszawy, by współpracować z misją; zamiaru tego nie zrealizował, ale D’Abernon podkreślał trafność jego poglądów na ówczesną sytuację w Polsce i w Europie Środkowej («były słuszne i więcej dalekowzroczne od wszelkich informacji otrzymanych z innych źródeł»).
W r. 1921 (5 IV) R. ożenił się ze swoją siostrą cioteczną Dolores (Dolly), wdową po Stanisławie Radziwille (zob.), poległym w wyprawie kijowskiej. Urządzał polowania dla swoich stałych przyjaciół w Ermenonville, gościł tu W. Kossaka (była też mowa o malowaniu portretu). Był członkiem Cercle de l’Union Artistique; do klubu tego z Polaków należeli jeszcze Maurycy Zamoyski, Mieczysław Orłowski i świeżo przyjęty (1924) Kossak. Podobno R. był narkomanem. Zmarł 2 III 1927 w tragicznych, niewyjaśnionych okolicznościach, w Monte Carlo. Był odznaczony m. in. Krzyżem Komandorskim Orderu Polonia Restituta i Krzyżem Oficerskim orderu Legii Honorowej.
R. dzieci nie miał. Pierwsza jego żona Claude de Gramont (ur. 1885) poślubiła w r. 1918 księcia M. A. Golicyna. Druga żona Dolores Konstancja z Radziwiłłów (1886–1966), siostra Hieronima (zob.), znana była z ekscentryczności i uroku osobistego. Przyjaźniła się m. in. z przyjaciółką i protektorką artystów słynną Misią z Godebskich 1. v. Natansonową, 3 v. Sert, z którą wspólnie realizowały różne niezwykłe pomysły. Małżeństwo z Loche’m – w przeciwieństwie do pierwszego ze Stanisławem Radziwiłłem – uważała za bardzo udane (za Misią Sert wspomina o tym Ewa K. Kossak). W r. 1932 wyszła za mąż po raz trzeci za architekta duńskiego Mogens Tvede’a. Zmarła w Paryżu.
Borkowski, Almanach błękitny, s. 114; Gothaischer Hofkalender. Genealogisches Taschenbuch des Fürstlichen Häuser. Jg 170, Gotha 1933 s. 412; toż, Jg 174, Gotha 1937 s. 428; Mater. do biogr., genealog. i herald. pol., II 220, III 50, 255; Żychliński, XI 183; – Błoński J., Widzieć jasno w zachwyceniu. Szkic literacki o twórczości Prousta, Kr. 1985 s. 138; Kossak E. K., W stronę Misi z Godebskich, W. 1978; Nowakowski T., Die Radziwills. Die Geschichte einer grossen europäischen Familie, München 1967; Painter G. D., Marcel Proust, W. 1972 I–II; Polska Armia Błękitna. Zeszyt wstępny, P. 1929 s. 11, 36; Seyda M., Polska na przełomie dziejów. Fakty i dokumenty, P. 1931 II; Sierociński J., Armia Polska we Francji. Dzieje wojsk generała Hallera na obczyźnie, W. 1929 s. 157–65, 246; – D’Abernon [E. V.], Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata pod Warszawą 1920 r., W. 1932 s. 25; Archiwum polityczne Ignacego Paderewskiego, W. 1974 II; Bogdanowicz M. Rosco, Wspomnienia, Kr. 1959 I–II; Gautier-Vignal [L.], Proust connu et inconnu, Paris 1976 s. 216, 240; Kossak W., Listy do żony i przyjaciół (1883–1942), Wybór, oprac. K. Olszański, Kr. 1985 I–II; Lechoń J., Dziennik, Londyn 1967, 1976 I, III; Morand P., Journal d’un attaché d’ambassade 1916–17, Paris [1947] s. 112, 123, 190; Poniatowski [A.] prince, d’un siècle à l’autre, Paris 1948; Potocka M. M., Z moich wspomnień, London 1983; Proust M., Lettres retrouvées. Présentées et annotées par Ch. Kolb, Paris 1966; Rzewuski A. C., A travers l’invisible cristal, Paris 1976 s. 170–3, 223–5, 240, 323, 443 (fot. Dolly Radziwiłłowej między s. 222 a 223); Skarżyński W., Armia Polska we Francji w świetle faktów, W. 1929 s. 85; – „Kur. Warsz.” 1927 nr 66 wyd. wieczorne s. 9, nr 70 wyd. wieczorne s. 10; – B. Jag.: rkp. 9493 III (Skirmunt K., Moje wspomnienia s. 40, 47, 65); – Czernecki J., Radziwiłłowie, Kr. 1952 s. 131, 146, 147, 205 (mszp. w Redakcji PSB).
Alina Szklarska-Lohmannowa
Powyższy tekst różni się w pewnych szczegółach od biogramu opublikowanego pierwotnie w Polskim Słowniku Biograficznym. Jest to wersja zaktualizowana, uwzględniająca opublikowane w późniejszych tomach PSB poprawki i uzupełnienia.